6.02.2017 - Berlin i my

6.02.2017, Berlin i my. Równo o 11:15 nasze stopy dotknęły niemieckiej ziemi! Dopiero  przed chwilą unosiliśmy się w powietrzu, pozwalając oczom oglądać słońce i białe chmury z małego okna samolotu. Kolejna wycieczka, kolejny środek transportu do kolekcji. Taki „sprzęt” załatwił nasz „ pan kierownik” Paweł!

 

Wycieczka pełna  atrakcji.  Byliśmy w takich miejscach jak: znane  Checkpoint Charlie z  kawałkiem muru berlińskiego, Alexanderplatz - zjedliśmy tam smaczną pizzę w nietypowym wydaniu i bardzo dobrej cenie, Unter den Linden, Sony Center na Potsdamer Platz - tam nie zjedliśmy, dla takich smakoszów, jak my, nic nie było, a szkoda! Zobaczyliśmy  piękne budowle, które nas zachwyciły: Kościół św. Mikołaja, Katedrę Berlińską, Bramę Brandenburską, Kościół Pamięci. Zwiedziliśmy liczne muzea i parlament! W Muzeum Pergamońskim mieliśmy przyjemność oglądać starożytne przedmioty, rekonstrukcje ścian pałaców, domów. W parlamencie posiedzieliśmy w sali obrad, której  akustyka była prześwietna, co sprawdziła Kinga, śpiewając. W kopule Reichstagu podziwialiśmy panoramę Berlina nocą oraz „pralkę” pani kanclerz Merkel, w której ma swoje biuro. Kolejnym muzeum było Muzeum Historii Naturalnej, w którym zobaczyliśmy kilka dinozaurów, przepiękne minerały oraz wypchane zwierzęta - ktoś musi nauczyć się odróżniać zwierzątka, ale nie powiemy Wam, kto! W Muzeum Techniki przeprowadziliśmy trochę doświadczeń fizycznych oraz zobaczyliśmy rozwój środków transportu.

Jedną noc spaliśmy w Check In hostel. Była ona pełna wrażeń: graliśmy w karty, śmialiśmy się, nawet cyganka wróżyła nam z dłoni! Kto by przypuszczał!
Pewnie zastanawiacie się, czym podróżowaliśmy po Berlinie. Naszym ulubionym metrem, gdzie Szymon wyjął swojskie przysmaki, a Bartek  pokazał nam swoje drugie oblicze – ninji. Raz nawet jeździliśmy ot tak, dla zabicia czasu, czekając na zwiedzanie parlamentu. I to wszystko wydarzyło się w dwa dni. Ósmego lutego byliśmy już w Polsce a dokładniej na dworcu w Warszawie, gotowi na zwiedzanie Muzeum Mikołaja Kopernika.

Kto się wypisał, niech żałuje, naprawdę było super!

Paulina Sałaga

Więcej zdjęć w galerii.

Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Dzięki nim możemy indywidualnie dostosować stronę do twoich potrzeb. Każdy może zaakceptować pliki cookies albo ma możliwość wyłączenia ich w przeglądarce, dzięki czemu nie będą zbierane żadne informacje. Dowiedz sie wiecej jak je wylaczyc Tutaj..

  Akceptuje cookies na tej stronie
EU Cookie Directive Module Information