Wywiad z uczniami Zespołu Szkół w Połańcu

  1. Witam! Czy moglibyście się przedstawić i powiedzieć kilka słów o sobie?

Paulina: Oczywiście. Mam na imię Paulina, interesuję się przedmiotami ścisłymi, głównie biologią i chemią, ale ostatnio polubiłam również język polski. Chodzę do pierwszej klasy Liceum Ogólnokształcącego w Połańcu.

Jakub: Dzień dobry! Mam na imię Kuba, jestem uczniem pierwszej klasy Technikum w Połańcu. Moją pasją jest sport, szczególnie zapasy, które trenuję wyczynowo.

 

 

  1. Skoro już się przedstawiliście, to czas na kolejne pytanie. Dlaczego wybraliście naszą szkołę?

Paulina: Uczęszczałam do Gimnazjum w Osieku, więc do Połańca mam niedaleko –  miało to duże znaczenie. Ale ostatecznie przekonała mnie wizyta w Zespole Szkół podczas Dnia Otwartego. Dyrektor oprowadzał nas po szkole i obiektywnie przedstawił sytuację. Spodobało mi się to, że nie było wciskania kitu, tylko szczera rozmowa o możliwościach, jakie daje uczniom Zespół Szkół w Połańcu.

Jakub: Jestem absolwentem Gimnazjum w Połańcu, więc wybór Zespołu Szkół był naturalny. Chciałem uniknąć uciążliwych dojazdów. Kierowałem się też opinią starszych kolegów, którzy uczęszczają do tej szkoły. Mówili, że jest ok, to też mnie przekonało.

  1. Pamiętacie, że gdy w zeszłym roku prowadziliśmy akcję promocyjną szkoły, odwiedzaliśmy Was w gimnazjach, dużo się chwaliliśmy – taka nasza rola. Czy to, co obiecywaliśmy, nie rozminęło się z rzeczywistością?

Paulina: Nie. Przeciwnie, powiem, że jestem wieloma rzeczami pozytywnie zaskoczona. Na przykład wyjazdy zagraniczne. Minęło nieco ponad pół roku nauki, a byłam już na trzech wyprawach, to naprawdę przerosło moje oczekiwania. Świetne jest to, że te wyjazdy organizujemy w dużej mierze samodzielnie, nauczyciel pełni oczywiście rolę opiekuna, ale wszystko planujemy sami, na przykład podróże metrem po europejskich stolicach. Czujemy się odpowiedzialni za przygotowanie trasy, całą logistykę – i to jest znakomite, bo naprawdę inspirujące i pozwalające na rozwój. A jakiej samodzielności i odpowiedzialności uczy!

Jakub: Ja też nie mogę narzekać. Spodziewałem się, że w pierwszej klasie technikum będzie głównie teoria, dużo pisania, a okazało się, że wiele zajęć ma charakter praktyczny. Mamy lekcje w pracowniach, nauczyciele nie tylko pokazują, jak działają poszczególne urządzenia, ale też pozwalają samodzielnie eksperymentować.

  1. Nie ukrywam, że cieszą mnie te opinie. Czy można uznać, że Zespół Szkół oferuje spore możliwości rozwoju swoim uczniom?

Paulina: Zdecydowanie tak. Mówiłam już o wycieczkach zagranicznych. Podczas wyjazdów sporo się uczymy, bo odwiedzamy muzea, instytuty naukowe itp. Ale oczywiście i w szkole nie brakuje nam możliwości rozwijania zainteresowań. Językiem polskim zainteresowałam się między innymi dlatego, że nasza polonistka inspiruje nas do aktywności teatralnych – miałam już okazję występować w przedstawieniach. Podczas lekcji też możemy się wykazać swoimi zdolnościami aktorskimi.

Jakub: Zgadzam się z opinią Pauliny. Dla mnie ważne jest też to, że są zajęcia pozalekcyjne – jeśli nie zrozumiem czegoś z matematyki, mogę pójść na kółko, gdzie nauczyciel zajmie się moim problemem i jeszcze raz wytłumaczy jakieś zadania. Skorzystałem już kilka razy z takiej pomocy.

  1. A jak oceniacie bazę placówki – wyposażenie sal lekcyjnych, zaplecze sportowe?

Paulina: Nie można mieć zastrzeżeń. Klasy wyposażone są w sprzęt multimedialny, tablice interaktywne, liczne pomoce naukowe.

Jakub: O pracowniach przedmiotów zawodowych już się pozytywnie wypowiadałem – są świetne.  Sale gimnastyczne też są dobrze wyposażone, a nauczyciele w porządku. W tym przypadku sukcesy sportowe szkoły mówią same za siebie.

  1. Na koniec proszę o jeszcze jedno – dajcie nam jakieś rady, które sprawią, że staniemy się jako szkoła lepsi. Na co warto położyć nacisk?

Paulina: Zdecydowanie należy postawić na pracę z uczniem, która pozwoli mu uczyć się  samodzielności. Niech uczeń ma możliwość wyciągnięcia wniosków z obserwowanych doświadczeń.

 Jakub: Ja czekam z niecierpliwością na praktyki zagraniczne. Wiem, że w tym roku moi starsi koledzy byli w Londynie, a inni w maju odwiedzą Portugalię. Nie ukrywam, że trochę im zazdroszczę. Myślę, że takie wyjazdy dla techników powinny się odbywać co roku, to świetna sprawa.

  1. Dziękując za wywiad, obiecuję, że wezmę sobie Wasze uwagi do serca i przekażę je innym nauczycielom.

Paulina i Jakub: Dziękujemy!

 

Z uczniami rozmawiał Marek Pedyński

Nasza strona internetowa używa plików cookies (tzw. ciasteczka) w celach statystycznych, reklamowych oraz funkcjonalnych. Dzięki nim możemy indywidualnie dostosować stronę do twoich potrzeb. Każdy może zaakceptować pliki cookies albo ma możliwość wyłączenia ich w przeglądarce, dzięki czemu nie będą zbierane żadne informacje. Dowiedz sie wiecej jak je wylaczyc Tutaj..

  Akceptuje cookies na tej stronie
EU Cookie Directive Module Information