Paulina: Oczywiście. Mam na imię Paulina, interesuję się przedmiotami ścisłymi, głównie biologią i chemią, ale ostatnio polubiłam również język polski. Chodzę do pierwszej klasy Liceum Ogólnokształcącego w Połańcu.
Jakub: Dzień dobry! Mam na imię Kuba, jestem uczniem pierwszej klasy Technikum w Połańcu. Moją pasją jest sport, szczególnie zapasy, które trenuję wyczynowo.
Paulina: Uczęszczałam do Gimnazjum w Osieku, więc do Połańca mam niedaleko – miało to duże znaczenie. Ale ostatecznie przekonała mnie wizyta w Zespole Szkół podczas Dnia Otwartego. Dyrektor oprowadzał nas po szkole i obiektywnie przedstawił sytuację. Spodobało mi się to, że nie było wciskania kitu, tylko szczera rozmowa o możliwościach, jakie daje uczniom Zespół Szkół w Połańcu.
Jakub: Jestem absolwentem Gimnazjum w Połańcu, więc wybór Zespołu Szkół był naturalny. Chciałem uniknąć uciążliwych dojazdów. Kierowałem się też opinią starszych kolegów, którzy uczęszczają do tej szkoły. Mówili, że jest ok, to też mnie przekonało.
Paulina: Nie. Przeciwnie, powiem, że jestem wieloma rzeczami pozytywnie zaskoczona. Na przykład wyjazdy zagraniczne. Minęło nieco ponad pół roku nauki, a byłam już na trzech wyprawach, to naprawdę przerosło moje oczekiwania. Świetne jest to, że te wyjazdy organizujemy w dużej mierze samodzielnie, nauczyciel pełni oczywiście rolę opiekuna, ale wszystko planujemy sami, na przykład podróże metrem po europejskich stolicach. Czujemy się odpowiedzialni za przygotowanie trasy, całą logistykę – i to jest znakomite, bo naprawdę inspirujące i pozwalające na rozwój. A jakiej samodzielności i odpowiedzialności uczy!
Jakub: Ja też nie mogę narzekać. Spodziewałem się, że w pierwszej klasie technikum będzie głównie teoria, dużo pisania, a okazało się, że wiele zajęć ma charakter praktyczny. Mamy lekcje w pracowniach, nauczyciele nie tylko pokazują, jak działają poszczególne urządzenia, ale też pozwalają samodzielnie eksperymentować.
Paulina: Zdecydowanie tak. Mówiłam już o wycieczkach zagranicznych. Podczas wyjazdów sporo się uczymy, bo odwiedzamy muzea, instytuty naukowe itp. Ale oczywiście i w szkole nie brakuje nam możliwości rozwijania zainteresowań. Językiem polskim zainteresowałam się między innymi dlatego, że nasza polonistka inspiruje nas do aktywności teatralnych – miałam już okazję występować w przedstawieniach. Podczas lekcji też możemy się wykazać swoimi zdolnościami aktorskimi.
Jakub: Zgadzam się z opinią Pauliny. Dla mnie ważne jest też to, że są zajęcia pozalekcyjne – jeśli nie zrozumiem czegoś z matematyki, mogę pójść na kółko, gdzie nauczyciel zajmie się moim problemem i jeszcze raz wytłumaczy jakieś zadania. Skorzystałem już kilka razy z takiej pomocy.
Paulina: Nie można mieć zastrzeżeń. Klasy wyposażone są w sprzęt multimedialny, tablice interaktywne, liczne pomoce naukowe.
Jakub: O pracowniach przedmiotów zawodowych już się pozytywnie wypowiadałem – są świetne. Sale gimnastyczne też są dobrze wyposażone, a nauczyciele w porządku. W tym przypadku sukcesy sportowe szkoły mówią same za siebie.
Paulina: Zdecydowanie należy postawić na pracę z uczniem, która pozwoli mu uczyć się samodzielności. Niech uczeń ma możliwość wyciągnięcia wniosków z obserwowanych doświadczeń.
Jakub: Ja czekam z niecierpliwością na praktyki zagraniczne. Wiem, że w tym roku moi starsi koledzy byli w Londynie, a inni w maju odwiedzą Portugalię. Nie ukrywam, że trochę im zazdroszczę. Myślę, że takie wyjazdy dla techników powinny się odbywać co roku, to świetna sprawa.
Paulina i Jakub: Dziękujemy!
Z uczniami rozmawiał Marek Pedyński