Szkoła
Uczniowie
Dokumenty
Przetargi
Dla Kandydatów
Kwalifikacyjne kursy
Dzień Otwarty AGH
21 kwietnia 2017 roku uczniowie naszej szkoły wzięli udział w Dniu Otwartym Akademii Górniczo Hutniczej im. Stanisława Staszica w Krakowie. AGH to największa uczelnia techniczna w Polsce. Z Połańca wyruszyliśmy ok. godz. 6.35. po przyjeździe byliśmy w budynku A0, który znajduje się przy Alejach Mickiewicza. Przed wejściem stoją pomniki górników i hutników, a na szczycie budynku jest umieszczona figura patronki górników- św. Barbary. A0 jest reprezentacyjnym gmachem AGH. Tu odbywa się na początek roku akademickiego immatrykulacja czyli akt przyjęcia w poczet studentów uczelni kiedy to, rektor uroczyście wręcza indeksy studentom I roku. W A0 można zobaczyć piękne okazy minerałów. Uwagę zwracał zielony malachit. Dwa razy w roku w tym budynku odbywa się giełda minerałów, gdzie po atrakcyjnych cenach można nabyć ciekawe kamienie.
Po koncercie orkiestry górniczej o godz. 9.00 prorektor d/s nauczania rozpoczął dzień otwarty. Zaopatrzyliśmy się w mapki kompleksu i program. Mapki były tak zaprojektowane, że organizatorzy przewidzieli miejsce na pieczątki potwierdzające obecność na wydziałach. Uzbierawszy 5-6 pieczątek można było gratisowo dostać kiełbaskę z grilla na Miasteczku Studenckim. Dokonała tego (kampus ma powierzchnię 38 ha) grupa z IIALO, która wzięła również udział w losowaniu nagród.
Wszystko to działo się między budynkami A2i A3 na wprost Biblioteki. Rozstawione były liczne namioty, gdzie wydziały i koła naukowe prezentowały się i swoje ciekawostki.
Widzieliśmy m. in.:
-baterie litowe o dość dużych gabarytach zbudowane przez studentów,
-rower z akumulatorem, na którym można przejechać maksymalnie trasę 60 km (przetestowany przez jednego z uczniów naszej szkoły),
-studenta leżącego swobodnie jak fakir na gwoździach.
Czerwonym autobusem z minionej epoki (Sanem) odbyliśmy podróż dookoła kampusu AGH (ul. Reymonta, Al. Mickiewicza, ul. Czarnowiejska, ul. Piastowska i znów ul. Reymonta). Z okiem autobusu widzieliśmy Miasteczko Studenckie AGH. Autobus zatrzymał się przy Wydziale Odlewnictwa. Tu widzieliśmy produkty wydrukowane na drukarce 3D. Jeden ze studentów wydrukował figurkę swojej dziewczyny. Jednemu z naszych uczniów zeskanowano twarz, wynik pracy dostanie na e-maila.
Grupka uczniów z IIALO wykonała odlewy z wosku, a następnie próbowała odlewów czekolady.
Na Wydziale Fizyki widzieliśmy próżniową rurę. Kulka przyśpieszana w tej rurze z ogromnym hukiem rozbijała puszki po piwie.
Wykłady w jakich uczestniczyliśmy to:
-Współczene zastosowania matematyki
-Chemia piwa
-Hamburger z drukarki czyli o druku 3D słów kilka
-Fascynujący świat w skali nano - gdzie prof. dr hab. inż. Marek Przybylski przybliżył bardzo ciekawie nanoświat. M.in. dowiedzeliśmy się, m. in. że największa obecnie (21 IV 2017) pojemność dysku twardego to 8 TB.
Organizator wyjazdu:
Teresa Switek
Oto wrażenia Pawła z IIIATE
"Jest to miejsce iście ogromne. Nie bez powodu jest nazywane największą uczelnią w Polsce. Budynek główny odpowiada temu opisowi. Choć prawdziwa zabawa zaczęła się po jego opuszczeniu. Bowiem za nim znajdowały się namioty, w których czekały na nas przedsmaki tego, co oferowały poszczególne wydziały. Mnie szczególnie tam zapadły w pamięć google wirtualnej rzeczywistości, zdalnie sterowany robot, dwa chodzące dinozaury (swoją drogą nie mam pojęcia, z którego wydziału, może biologia?) i stoisko z bateriami. Bus, którym jechaliśmy, również miał sporo uroku. Odlewnia była bodaj najzabawniejsza dzięki dialogom o windzie. Tamtejszy sprzęt do skanowania dla drukarek 3D robił wrażenie (i do złudzenia przypominał broń palną i kulę dyskotekową). Na wydziale fizyki szczegónie urzekło
mnie, ale i lekko zraniło działo kinetyczne/próżniowe. Zrobiło na mnie wrażenie, ale też zraniło moje bębenki uszne. Huk niewyobrażalny. Dwiema ostatnimi rzeczami, które zapadły mi w pamięć, to wydział Automatyki i Robotyki oraz wykład o nanocząsteczkach na wydziale Informatycznym. Bardzo interesujący, otworzył mi oczy na to jak wszystko wygląda w mikroskali (czyt. nanoskali).
Ogólnie oceniam AGH bardzo pozytywnie, tak jak całą wycieczkę."
